KPR Ruch Chorzów - Energa AZS Koszalin
przeczytaj tekst
Ruch uległ wiceliderowi z Koszalina 23:29, ale wcale tak być nie musiało. Trzy niewykorzystane rzuty karne, kilka prostych błędów, w tym jeden wręcz kuriozalny. A do tego pechowa sytuacja, po której rozgrywająca bardzo dobre spotkanie Viktoria Tyszczak doznała poważnego urazu nosa.
ZOBACZ INNE GALERIE