Rowerowa wyprawa na Krym

przeczytaj tekst
Pojechać na Krym to nie sztuka. Wizy nie trzeba. Dojazd w miarę dobry. Tym bardziej, że ofert turystycznych co niemiara. Sztuka to pojechać na Krym rowerem. Pokonać na dwóch kółkach siedem tysięcy kilometrów i przeżyć przygodę, której nie zafunduje żadne biuro podróży.
Foto: archiwum Michała Pieczary
ZOBACZ INNE GALERIE

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.