Bardzo wielki dzień

Chorzowianin 2008-11-19
Widzisz go. O tam stoi, tam – ekscytuje się młoda dziewczyna i placem wskazuje w kierunku tłumu mężczyzn ubranych w policyjne mundury. – Widzę – odpowiada jej koleżanka, a może siostra. 11 listopada, podczas chorzowskich obchodów 90. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę, takie sceny nie należały do rzadkości.
Bardzo wielki dzień
Bo jak reagować, kiedy mężczyzna ukochany, syn, mąż, chłopak, za chwilę złoży rotę ślubowania. Wiernie służyć narodowi będzie. 150 adeptów służby kandydackiej śląskiego garnizonu policji wypowie te słowa. I to gdzie, na Placu Powstańców Śląskich, w taką rocznicę. A dla chorzowskich policjantów jest to dzień po dwakroć ważny. Komenda Miejska Policji w Chorzowie otrzyma sztandar.

- Ojczyzna to nie jest abstrakcyjne pojęcie, obszar wyrysowany liniami na kartce papieru, ale nasz udział w rozmowie pokoleń – powie, podczas uroczystej mszy świętej w kościele pw. św. Barbary, ksiądz Zygmunt Błaszczok, proboszcz parafii. - Nie jesteśmy znikąd. Mamy dom, w którym są wspomnienia przeszłości i nadzieje na przyszłość – podkreśli. Kapłani koncelebrujący mszę poświęcą sztandar. – Panie spraw, aby wszyscy, których ten znak jednoczy, byli wspólnotą pokoju i ochotnie nieśli pomoc innym – rozniesie się po świątyni.

Po nabożeństwie uczestnicy maszerują na Plac Powstańców Śląskich. Rytm wyznacza policyjna, reprezentacyjna orkiestra. Godnie prezentują się poczty sztandarowe, służby mundurowe. Na trybunie honorowej zasiądą przedstawiciele władz miasta, województwa, politycy. Plac otoczy tłum ludzi.
Mundurowi oddają hołd sztandarowi Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach i pozostałym sztandarom. Rozlega się muzyka, Mazurek Dąbrowskiego.
- Dziś mija 90. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. To dzień wielki i ważny w życiu każdego Polaka. Choć wielu z nas nie pamięta osobiście tego dnia, to jego historyczne następstwo pozawala nam żyć w wolnej, niepodległej Polsce – mówi młodszy inspektor Waldemar Dworak, Komendant Miejski Policji w Chorzowie. - Rzadko się zdarza, by dwa wielkie historyczne wydarzenia zbiegły się ze sobą. Tak właśnie jest dziś w Chorzowie. Oprócz narodowego święta uczestniczymy w uroczystości wręczenia sztandaru dla KMP w Chorzowie oraz ceremonii ślubowania 150 nowoprzyjętych do służby policjantów. Historia stanęła obok nas wyjątkowo blisko. Trud i wysiłek pracy, służby oraz szkolenia, zostaje dziś na tym historycznym Placu Powstańców Śląskich uwieńczony sukcesem – dodaje.

Arkadiusz Pawełczyk, I Zastępca Komendanta Głównego Policji, czyta list od Adama Rapackiego, wiceministra spraw wewnętrznych i administracji. - Nadanie sztandaru, symbolu tożsamości narodowej i patriotyzmu, męstwa i honoru, to wielkie wyróżnienie. Otrzymanie go w tak ważnym dla dumy i tradycji narodowej dniu nabiera głębszego znaczenia – mówi nadinsp. A. Pawełczyk. Dziękuje społeczeństwu i władzom miasta za tak piękny gest uznania dla chorzowskich policjantów. Podkreśla wyjątkowość tej chwili. - Nadanie sztandaru jako symbolu jest pewnym ważnym elementem tożsamości kraju, państwa, społeczeństwa. Sztandar to swoiste przymierze zwarte pomiędzy funkcjonariuszami policji, władzami a społeczeństwem. Patrząc na sztandar pamiętajcie o tym, zwracam się do policjantów, że służycie społeczeństwu na ten sztandar, będziecie przysięgać temu sztandarowi i mu służyć.

Symbolicznego wbicia gwoździ w drzewce sztandaru dokonują m.in.: nadinsp. A. Pawełczyk, nadinsp. Dariusz Biel, Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach, ks. dr Grzegorz Olszewski, kanclerz Kurii Metropolitalnej, Maria Nowak, poseł, Marek Kopel, prezydent Chorzowa, przewodniczący Społecznego Komitetu Fundacji Sztandaru, Henryk Wieczorek, przewodniczący Rady Miasta w Chorzowie, mł. insp. Waldemar Dworak, Komendant Miejski Policji w Chorzowie, podkom. Andrzej Zbierański z KMP w Chorzowie.
Po wbiciu gwoździ prezydent Chorzowa uroczyście przekazuje sztandar Komendzie Miejskiej Policji w Chorzowie.

Za chwilę 150 adeptów służby kandydackiej śląskiego garnizonu policji złoży uroczyste ślubowanie. Czterech, wyróżniających się w szkoleniu młodych policjantów, złoży ślubowanie bezpośrednio na sztandar KWP w Katowicach. To wielki zaszczyt. Przysięgę przyjmuje nadinsp. D. Biel, Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach. - Ja obywatel Rzeczpospolitej Polskiej, świadom podejmowanych obowiązków policjanta, ślubuję: służyć wiernie Narodowi, chronić ustanowionych Konstytucją RP porządek prawny, strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia.(…) Ślubuję pilnie przestrzegać prawa(…), strzec tajemnicy państwowej i służbowej, a także honoru, godności i dobrego imienia służby oraz przestrzegać zasad etyki zawodowej – wypełnia plac.

Pani Janina nie ukrywa łez. Na uroczystość przyszła z mężem. Jeden syn już złożył takie ślubowanie, jest inspektorem policji w Katowicach. Teraz wypatruje młodszego, Tomasza. – Widzę go – pokazuje Janina mężowi. – Dla mnie to bardzo wielki dzień. Cieszę się, że tak wychowałam synów – nie ukrywa. – Bardzo to przeżyłam i przeżywam. Strasznie okropnie. Wypełnia mnie podniecenie i obawa. Jak każda matka martwię się o syna, zobaczymy jak to dalej będzie – dodaje.

Nadinspektor D. Biel podchodzi do pierwszego prawoskrzydłowego policjanta. – Witam wszystkich w szeregach policji – mówi. – Ku chwale ojczyzny – odpowiada 150 gardeł. Adepci stają się pełnoprawnymi funkcjonariuszami policji.
- W imieniu Społecznego Komitetu Fundacji Sztandaru podkreślam, że ufundowanie sztandaru jest wyrazem uznania mieszkańców Chorzowa dla służby funkcjonariuszy policji oraz podziękowaniem za wasz trud i ofiarność w zapewnieniu bezpieczeństwa publicznego w Chorzowie – mówi Marek Kopel, prezydent Chorzowa.

Zgromadzeni na placu oddają hołd poległym w obronie ojczyzny. Salwa honorowa przerywa ciszę. Delegacje składają wieńce i wiązanki pod pomnikiem Powstańca Śląskiego.

- Wszystkim nowozaprzysiężonym policjantom komendant udziela przepustki do środy. A nie, słyszę, że do piątku – słychać z głośników.
Defilada kompanii honorowych i pododdziałów Policji i Wojska Polskiego kończy uroczystość. – Tam idzie. Widzisz, widzisz?! Zrób zdjęcie – mówi matka do córki. A może to nie jej córka, tylko żona lub narzeczona młodego policjanta. Mężczyzny ukochanego.
 
Wojciech Zawadzki

Reklama:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.