Dyrektor sportowy Ruchu zrezygnował
Fot. Marcin Bulanda
"Informujemy, że w dniu dzisiejszym dyrektor sportowy Ruchu Marek Mandla złożył na ręce Prezesa Zarządu Jana Chrapka rezygnację z pełnionej funkcji. Zarząd rezygnację przyjął" - czytamy w komunikacie opublikowanym na oficjalnej stronie Ruchu.
Mandla był dyrektorem sportowym "Niebieskich" od 1 lutego 2019 r., zastąpił Krzysztofa Ziętka (wcześniej zaś przez kilka miesięcy był skautem pracującym na potrzeby grup młodzieżowych).
Niespełna czterech miesięcy na stanowisku dyrektorskim nie może jednak zaliczyć do udanych. Krótko przed rozpoczęciem rundy rewanżowej Ruch stracił najlepszego strzelca Artura Balickiego, a Mariusz Idzik, który trafił w jego miejsce, nie spełnił oczekiwań.
Przede wszystkim zaś "Niebiescy", po fatalnej wiośnie, zanotowali trzeci z rzędu spadek - do III ligi.
Fakt ten rozzłościł kibiców Ruchu, którzy przedstawili niedawno radzie nadzorczej spółki 13 żądań. Dwa pierwsze punkty dotyczą spraw personalnych. Fani domagali się dymisji Marka Mandli, usunięcia z rady nadzorczej Janusza Patermana oraz dymisji prezesa klubu Jana Chrapka. Dwa z trzech postulatów zostały spełnione: przed Mandlą rezygnację złożył bowiem także Paterman.
Zobacz także: Paterman nie jest już członkiem rady nadzorczej Ruchu
Wielką niewiadomą jest kadra zespołu na przyszły sezon. Po spadku z Ruchem rozstali się Robert Obst i Michał Walski, a we wtorek z "Niebieskimi" pożegnał się Bartłomiej Wdowik.
Kontrakt 18-latka obowiązywał do 30 czerwca 2019 r. Nie zostanie przedłużony. Piłkarz wybrał ofertę pierwszoligowej Odry Opole.
Wdowik wywalczył z Ruchem w 2017 r. wicemistrzostwo Polski juniorów młodszych. Rok później zadebiutował w pierwszym zespole. Zagrał w nim łącznie 20 spotkań.
Reklama:
Dyskusja: