Silny wstrząs w kopalni. Także w Chorzowie zatrzęsła się ziemia

Do wstrząsu doszło około 11.40 w KWK Bielszowice. | fot. wikipedia commons
Od kilkudziesięciu minut docierają do nas informacje od zaniepokojonych czytelników, którzy relacjonują wstrząs, jaki tuż przed południem odczuwalny był na terenie m. in. naszego miasta. Do silnego, lecz niegroźnego wstrąsu doszło w KWK Ruda Ruch Bielszowice, 1000 metrów pod ziemią.
– Wstrząs o sile 3,6 w skali Richtera zanotowały nasze stacje sejsmologiczne. Faktycznie był to mocny wysokoenergetyczny wstrząs jednak nikomu, na szczęście, nic się nie stało, gdyż było to tak zwany wstrząs odprężający – informuje Sylwia Jarosławska-Sobór, rzecznik prasowy Głównego Instytutu Górniczego w Katowicach.
Odprężenie, choć jest zjawiskiem podobnym do tąpnięcia, jest słabsze, a co za tym idzie mniej niebezpieczne.
Do ostatniego tak silnie odczuwanego na Śląsku wstrząsu doszło w 2015 roku, kiedy to trzęsienie o skali 4,1 stopni w skali Richtera odnotowano w KWK Wujek Śląsk w Rudzie Śląskiej - Kochłowicach.
Górnicze tąpnięcia i wstrząsy mierzy m. in. sejsmograf mieszczący się na terenie Planetarium Śląskiego, jednak ich analiza jest możliwa dopiero w Instytucie Górniczym w Katowicach.
– Nasze sejsmografy od razu przekazują swoje zapisy do Głównego Instytutu Górniczego i Polskiej Akademii Nauk. Planetarium też zapisuje pliki, ale natychmiastowa analiza (siła miejsce i głębokość wstrząsu) nie jest możliwa – komentuje Lech Motyka, dyrektor Planetarium Śląskiego.
Reklama:
Dyskusja: