Reklama:
Partnerzy:
Reklama:
Strajk w hucie: Będą rozmowy z zarządem?
Chorzowianin 2012-04-10
|
Komentarzy: 21
Ponad sto osób zebrało się pod budynkiem dyrekcji Huty Batory. Hutnicy liczą na rozpoczęcie rozmów z zarządem spółki.
Pracownicy zebrali się pod dyrekcją huty | fot. Chorzowianin.tv
Od piątku nie pracuje wydział stalowni Huty Batory. Dzisiaj rano ruszyła rurownia. Pracę rozpoczęło 50 osób. Pozostali hutnicy zgromadzili się pod budynkiem dyrekcji Huty Batory.
- W piątek po długich rozmowach udało się zawiesić nielegalny protest. Hutnicy wrócili na święta do swoich domów – mówi Marcin Michalik, zastępca prezydenta Chorzowa ds. gospodarczych.
- To były smutne święta – przyznaje Damian Łuczak, hutnik. - Nasze rodziny są zaniepokojone tą całą sytuacją. Każdy myśli o tym, czy będziemy dalej pracować – dodaje.
Protestujący hutnicy zapowiadają, że będą bronić swoich miejsc pracy. Nie wykluczają rozbicia miasteczka namiotowego pod budynkiem dyrekcji. - Ludzie są zdesperowani. Nie mamy nic do stracenia. Musimy ratować zakład. Tutaj pracowali nasi dziadkowie, rodzice. Huta istnieje od 140 lat. Będziemy walczyć do końca – mówi D. Łuczak.
Po świętach pracownicy rurowni wznowili produkcje. W zamian za to zarząd Huty obiecał im dalsze negocjacje. Hutnicy od 8.00 rano czekają na rozpoczęcie rozmów z zarządem spółki. - Na chwilę obecną nikt nie zaprosił nas do rozmów – przyznaje D. Łuczak.
- Sytuacja w zakładzie jest jedną wielką niewiadomą – mówi M. Michalik. - Jeżeli do godziny 14 nie będzie jakiegoś przełomu to hutnicy zapowiadają, że sytuacja sprzed tygodnia może się powtórzyć i rurownia stanie – dodaje.
Zastępca prezydenta zaznacza, że zarząd Huty obiecał, że nie będzie zwalniał pracowników dyscyplinarnie. - Z niepokojem czekamy na informacje dotyczące losów stalowni – mówi M. Michalik.
Hutnicy nie ukrywają, że w obronie swoich miejsc pracy liczą na pomoc władz lokalnych i państwowych. Chcą zalegalizować rozpoczęty w ubiegłym tygodniu nielegalny strajk.
- W piątek po długich rozmowach udało się zawiesić nielegalny protest. Hutnicy wrócili na święta do swoich domów – mówi Marcin Michalik, zastępca prezydenta Chorzowa ds. gospodarczych.
- To były smutne święta – przyznaje Damian Łuczak, hutnik. - Nasze rodziny są zaniepokojone tą całą sytuacją. Każdy myśli o tym, czy będziemy dalej pracować – dodaje.
Protestujący hutnicy zapowiadają, że będą bronić swoich miejsc pracy. Nie wykluczają rozbicia miasteczka namiotowego pod budynkiem dyrekcji. - Ludzie są zdesperowani. Nie mamy nic do stracenia. Musimy ratować zakład. Tutaj pracowali nasi dziadkowie, rodzice. Huta istnieje od 140 lat. Będziemy walczyć do końca – mówi D. Łuczak.
Po świętach pracownicy rurowni wznowili produkcje. W zamian za to zarząd Huty obiecał im dalsze negocjacje. Hutnicy od 8.00 rano czekają na rozpoczęcie rozmów z zarządem spółki. - Na chwilę obecną nikt nie zaprosił nas do rozmów – przyznaje D. Łuczak.
- Sytuacja w zakładzie jest jedną wielką niewiadomą – mówi M. Michalik. - Jeżeli do godziny 14 nie będzie jakiegoś przełomu to hutnicy zapowiadają, że sytuacja sprzed tygodnia może się powtórzyć i rurownia stanie – dodaje.
Zastępca prezydenta zaznacza, że zarząd Huty obiecał, że nie będzie zwalniał pracowników dyscyplinarnie. - Z niepokojem czekamy na informacje dotyczące losów stalowni – mówi M. Michalik.
Hutnicy nie ukrywają, że w obronie swoich miejsc pracy liczą na pomoc władz lokalnych i państwowych. Chcą zalegalizować rozpoczęty w ubiegłym tygodniu nielegalny strajk.
wojz
Reklama:
Najnowsze wiadomości:
2012-05-04
2012-04-11
2012-04-10
2012-04-06
2012-04-06
2012-04-06
Dyskusja:
~s s
IP: 46.148.*.*
2012-04-10 10:56:09
spik ty k...o !! trzymej się jak najdalej od chorzowa !! gnida nie czlowiek
~Andrzej
IP: 46.170.*.*
2012-04-10 10:57:59
Zarząd pewnie ma już swoje plany i nie ma zamiaru z nikim dyskutować bo prawo stoi po stronie właściciela ,jak bedzie chciał to pozwalania zbuntowanych a na ich miejsce czekają już inni w agencji pracy tymczasowej bo bezrobocie w Chorzowie wynosi ok.13% i inni z pocałowaniem ręki przyjmą pracę za 1500.
~rybka
IP: 87.99.*.*
2012-04-10 11:39:09
Panie Andrzej pan to chyba gorol i też kapitalista
~aaa
IP: 62.233.*.*
2012-04-10 11:54:38
oni mają to w d.... bo Karina juz w 2011 zapowiadała, że chce wybudować nową hutę za 700mln
~
IP: 46.170.*.*
2012-04-10 12:04:50
Nie gorol ,tylko chorzowianin z krwi i kości i realista , pracownik jednej po hutniczej spółki .Wiem ,że to niesprawiedliwe ale doświadczenia poprzedniego tygodnia wskazują ,że tak właśnie może być. Zarząd wykorzysta sytuację i zrealizuje swoje plany a wszystko zgodnie z prawem , możemy się wszyscy zapłakać i nic nie zrobimy.
~hb
IP: 83.238.*.*
2012-04-10 12:07:45
kto nie pracuje w hucie to nie wie ,że to nie tylko miejsce pracy to też drugi dom a wszyscy w zakładzie to jak druga rodzina
~marian
IP: 89.73.*.*
2012-04-10 12:38:07
Trzeba wreszcie skończyć z tym by jeden człowiek mógł decydować o dalszym losie tylu ludzi. Musimy się wszyscy zjednoczyć żeby zakład nasz był jak dawniej Hutą Batory, a nie jak teraz zlepkiem spółek. W jedności siła.
~Tomek Chorzów
IP: 193.43.*.*
2012-04-10 13:00:20
Prezes zarządu nie jest wiarygodny co innego mówi co innego czyni i taki jest fakt.Uważam że bez strajku generalnego nic nie wskóracie.A Spik nie dopuści do zalegalizowania strajku prędzej wszystkich wywali. Takie ma zadanie od Karkosika za to bierze kasę.Zatem pozostaje tylko jechać na tę wiochę Warszawkę i zrobić porządek. Mam nadzieję że to najwyższy czas i społeczeństwo pójdzie razem z Hutnikami Huty Batory.
~BEA
IP: 83.30.*.*
2012-04-10 13:14:44
DLACZEGO O TYM WSZYSTKIM CICHO W MEDIACH???? wiecej uwagi poswiecili nauczcycielom strajkującym o historie w szkole..... SZKODA LUDZI!!! CAŁY ŚLĄSK Z WAMI!!!!!!!
~ama
IP: 87.99.*.*
2012-04-10 13:19:21
Kiedyś Huta Batory była naszą dumą. Teraz przynosi duże zyski a pracownicy zarabiają z ledwością 1500zł. To jest SKANDAL. Teraz wszyscy ludzie z Chorzowa powinni wyjść na ulice i popierać hutników. Wtedy to by "prezes" miał dużo do gadania. NIE PODDAWAJCIE SIĘ HUTNICY!!! CZEKAM AŻ WSZYSCY BĘDĄ NA ULICY!!!
~sis1
IP: 88.156.*.*
2012-04-10 13:29:11
Zgadzam się hutnicy zostali sami, żadnego wsparcie i zainteresowania ze strony mediów krajowych. Wtedy, gdy rozpoczęli strajk było cicho, dzisiaj, gdy są wyrzuceni na bruk i nie wiedzą co dalej, też nikogo to nie wzrusza. Nasze kochane telewizje TVN TVP Polsat po co mają się interesować jakimiś tam "robolami" ze Śląska. Dzisiaj najważniejszy jest Smoleńsk- /nie umniejszam tragedii/, kłótnie między politykami, a zwykłym człowiekiem dopiero się interesują, gdy nadchodzą wybory!
~aaa
IP: 62.233.*.*
2012-04-10 13:45:00
sis1 zapomniałeś/aś dodać najważniejszy temat mediów - Madzia
~Chorzowianka
IP: 159.245.*.*
2012-04-10 13:55:24
Dlaczego TVP3 nie reaguje na sytuacje w hucie? Na piewszym miejscu 1000 mniej ważnych informacji a później ledwo co o hucie. Za co płacimy abonament, za co utrzymujemy tych ludzi w TVP3. oni mają służyć regionowi a nie aparatczykom, czy byłej ekipie rzadzącej Chorzowa. Czy nie zależy im na losie pracowników huty i wreszcie czy nie zależy im na obronie samej huty? Wstyd mi za Was dziennikarze TVP3.
~Życzliwa
IP: 87.205.*.*
2012-04-10 14:00:28
Ja chciałabym Państwa zapytać, czy nie macie wrażenia że media publiczne są blokowane? W środę z Onetu (wydarzenia lokalne) zniknęły informacje o strajku. Ciekawa sprawa? Trzeba się do nich dokopywać. A podobno media w Polsce sa wolne. Moi rozmówcy z różnych stron Polski nic nie wiedzą o strajku, jest to dla nich nowość i robią wielkie oczy. Detektyw Rutkowski jest od Was HUTNICY dla mediów ważniejszy. Szkoda - płakac się chce. Jestem z Wami - nie dajcie się !!!!!!!!!!!!!!!!!
~Aneta
IP: 79.191.*.*
2012-04-10 14:28:19
Nic tylko płakać... prezes za nic ma człowieka, ale to tylko do czasu...będzie czas kiedy będzie tego żałował,, teraz na sumieniu będzie miał rodziny hutników ze stalowni...
~chorzowianka
IP: 46.170.*.*
2012-04-10 14:33:08
Zarząd huty wykorzystał sytuacje i pozbył się pracowników ,których i tak miał zamiar zwolnić ,jeszcze na tym zyskał bo bez wypowiedzeń ,bez odszkodowań. Szkoda tych ludzi bo znaleźli się w trudnej sytuacji a szanowny prezes śmieje im się w twarz
~
IP: 217.153.*.*
2012-04-10 14:33:25
Mnie to wszystko pasuje na jedną wielką ściemę... Nielegalny strajk, pracodawca wypierniczy wszystkich bez kosztów ze swojej strony, część przyjmie na nowych warunkach 1500 zeta brutto, do huty, część przez agencje pracy tymczasowej, też za 1500 zeta brutto. Nie musi płacić odpraw, nie zgłaszać zwolnień grupowych. Zajebiście. No i komu potrzebny był ten strajk? Pracodawcy! Chłopaki dali się wpuścić w maliny. Jak już zaczęli, to trzeba było jechać do oporu, do zwycięstwa, z jakimiś gwarancjami, a tak ... Wielka klapa. Wielkie "G".
~Batorowiec
IP: 31.133.*.*
2012-04-10 15:42:41
Wypuścili ludzi,a Spik się śmieje za ok.30tys./m-c,a jeszcze bardziej ten którego nie widać tj.Marek-100tys./m-c-Misiakiewicz/zawsze za plecami,z tyłu,"dobry pan"żenada!!!
~
IP: 78.133.*.*
2012-04-10 21:03:42
jestem z wami nie poddawajcie sie nie mozemy pozwolic zeby takie osoby rzadziły majatkiem polski majatkiem śląska
~Dora
IP: 87.99.*.*
2012-04-11 09:32:38
W zeszłym tygodniu od 2.-5.04.2012r byliśmy świadkami rozpoczętego nielegalnie strajku zdeterminowanych pracowników przemysłu ciężkiego w Hucie Batory który był następstwem pogarszających się warunków pracy i płacy(np.praca w warunkach szkodliwych brak zabezpieczeń stosowany mobing,brak poszanowania człowieka nie wypłacanie należnych premii,praca poniżej godności człowieka). Pracy nie rozpoczęli hutnicy walcowni rur i stalowni, żądając odstąpienia od zwolnień grupowych, wycofania wypowiedzeń, przestrzegania zapisów układu zbiorowego pracy, likwidacji umów śmieciowych oraz przyjęcia wszystkich pracowników przeniesionych do agencji pracy tymczasowej z powrotem do Huty Batory. Oczekujący też gwarancji zatrudnienia dla wszystkich strajkujących. Wiele osób postronnych, a także sprawujących urząd poparło słuszne niewygórowane żądania obiecując swoją pomoc w załatwieniu tego konfliktu pracownika z pracodawcą. Jak to zwykle bywa skończyło się tylko na obietnicach.Tymczasem biedni w rzeczy samej hutnicy pozostali sami bez jakiegokolwiek wsparcia prawnego.Zarząd huty wraz ze swoim zapleczem prawników zaszczuło zastraszyło konsekwencjami prawnymi zwykłych prostych ludzi ,protestujących za siebie i za innych,skrzywdzonych ,wołających o ratunek w pogarszających się warunkach pracy i płacy Wyrzuceni na bruk, oskarżeni i poniżeni z dnia na dzień,pozostali sami ze sobą martwiąc się o dzień jutrzejszy .Wielu z nich z "łaski" pracodawcy (zwolnieni za porozumieniem stron,a nie dyscyplinarnie, pozbawieni wszelkich świadczeń związanych ze zwolnieniem, a także ostatniej należnej premii za miesiąc marzec) może być zatrudniona na tzw. "umowy śmieciowe" w nieokreślonym czasie. Czy w naszym kraju liczy się tylko pieniądz? Apeluję do ludzi dobrej woli, prawników ,osoby sprawujące urząd z woli ludu, o prawdziwą i szybką pomoc dla tych biednych hutników obecnie, a biednych i prostych ludzi nieradzących sobie z naszym zawikłanym prawem ale wołających o pomoc w swoim coraz większym zubożeniu w wielu miejscach naszego kraju.
~apel do inwestorów
IP: 77.223.*.*
2012-04-11 10:17:10
Huta jako jedyna w Europie produkująca w unikatowej technologii rury o najwyższej jakości przynosiła i przynosi ogromne zyski, jednak jak widać przeznaczona jest do likwidacji i zamknięcia. Skoro nie ma w Polsce /?/ inwestora, który chce kontynuować w niej produkcję, to może z zagranicznych inwestorów ktoś zechce ją kupić i nie pozwoli jej zniknąć z rynku europejskiego. Apelujemy zwłaszcza do inwestorów niemieckich, gdyż chodzi tutaj o dawną Hutę Bismarck'a i kontynuowanie dobrej i rzetelnej roboty wraz z bardzo oddaną, fachową i solidną załogą, która jest traktowana w uwłaczający godnosci ludzkiej sposób.